Facebook pyta mnie co robię, Twitter - co myślę, a Forsquare gdzie jestem.
Ludzie mają problemy z określaniem granic swojej prywatności, a niektórzy nawet tracą pracę z powodu swojej aktywności w Sieci. Debiutujący politycy jeszcze łatwiej zaliczają wpadkę, bo łatwiej znaleźć czyjeś prywatne zdjęcia z imprezy i wypowiedzi na forach, niż dziadka z Wermachtu.
Czy naprawdę nasze dane osobowe są tak cenne? Czy chodzi o to, jak je wykorzystujemy?
piątek, 6 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)